Niegdyś spędzałem czas w ciemni z jedną kasetą magnetofonową z BB Kingiem. To były czasy papieru FB (Fibre-based). Wspomnienia... I niegdyś w Zabrzu miałem przyjemność być na koncercie, po odegraniu blues'owego riffu na harmonijce w tonacji G wygrałem bilet. Całe 30" w eterze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz